Po raz kolejny w sezonie 2017 pogoda nie była łaskawa dla peletonu Maratonów Kresowych. Na początek sezonu w Mielniku dostaliśmy w prezencie od natury deszcz ze śniegiem i temperaturę 3 st C, na poprzednim etapie w Narewce przedzieraliśmy się przez błoto sięgające osi suportu, które było skutkiem ulewnych deszczy.
Tym razem w Siemiatyczach naszą wytrzymałość sprawdził intensywnie padający, przez całą długość, trasy deszcz. Jednak 11 zawodników i 1 zawodniczka MTB Suwałki może zaśpiewać ze Sztywnym Palem Azii-„jesteśmy nieprzemakalni”. Na całej trasie „od góry” moczył nas deszcz a „od dołu” dwukrotnie zmoczyła nas przekraczana, szeroka na 6-7 m i głęboka do kolan, rzeczka.
Sama trasa bardzo ciekawa, z licznymi podjazdami, wiele trudnych zakrętów powyżej 90 st, a w drugiej połowie bardzo śliska ze względu na rozmoczone przez deszcz podłoże.
Mocno w kość dostały nasze rowery a szczególnie ich napędy.
Tym razem podium i medal tylko jeden-Małgorzata Walendzewicz 1 miejsce półmaraton kat. Fit K5
A teraz szybko nasze rumaki musimy doprowadzić do pełnej sprawności, bo już w sobotę 9 września spotykamy się w Szelmencie, aby zdobywać Jesionową Górę.
Natomiast 10 września Suwałki będą gospodarzem XV etapu Maratonów Kresowych.
Zapraszam do startu lub kibicowania !

Tekst: Maciej Marcinkowski
Foto: Katarzyna Citko